Temat Muzyczny
W powojennym świecie, gdzie słowo człowiek już całkowicie zaczeło tracić na znaczeniu, nikogo nie dziwi że większość osób zrzuca swoją maske a najgorsze bestie żerują na biednych, wyciągając swoje łapy ze szczytu drabinki ludzkiej hierarchi. W końcu tak jest łatwiej! Każdy bandyta powie ci - po co pytać świnie o pozwolenie, jak sam możesz zerżnąć ją na miejscu? Po co marnować czas i siły na targanie sie o rzeczy jakiegoś brudnego człowieka, kiedy możesz wbić mu siekiere w brzuch i zabrać to co ci sie podoba?! Ci którzy chcieli dominować w końcu otrzymali swoją szanse, gdy Ziemia przemieniła się w piekło z pomocą nuklearnego deszczu.
Są jednak też tacy, którzy nigdy ludźmi być nie przestali, a głupi Los, przebywanie w złym miejscu lub powierzenie zaufania złej osobie zmusiły ich do pracy na rzecz skurwysyństwa.
Taką osobą jest właśnie Pan Żaba.
Bogusław doskonale pamięta świat z przed Wojny. Pamięta swoją rodzine, normalne życie jakie wiódł oraz jak naprawde niewiele potrzeba było mu do szczęścia. Niestety, nie spodziewał się że wojna totalna rzeczywiście nadejdzie, a przebywanie w rezerwie sprawiło iż musiał udać się na front. Nigdy nie wspomina tego, co tam widział i przeżył, nikomu. Do Warszawy jednak przybył już bez części twarzy i lewego oka. Oczywiście, jak to często bywa, jego żona zaćpała się na śmierć, zostawiajac ich sześcioletnią córke w łapach przyszywanej ciotki. To jej łeb rozbił jako pierwszy, gdy prawie sprzedała jego dziecko do burdelu. Zabijał potem dalej, ponieważ dziecko w tym gównianym świecie, szczególnie zdrowe, jest jednym z droższych towarów. Miał wielkie szczęście, albo i nie, że zauważyli go Baronowie.
W sumie nikt nie wie, jaki układ posiada Pan Żaba z tą parą enigm. Chodzą plotki, że w zamian za azyl dla córki, on pracuje dla nich w branży którą zna najlepiej - zabijanie, chociaż teoria że sama córka jest zakładnikiem bardziej przemawia do dzisiejszych klimatów. W sumie to chuj. Dla większości warszawskiego ścierwa ważne jest to, że odpowiada że większość płatnych zgonów w tym mieście. Każdy kto chociaż raz zagłebił się w brudne interesy albo spotkał, albo słyszał o Panie Żabie. Od Baronów otrzymał w sumie wolną rękę, o ile sami nie potrzebują go w innym miejscu, bądź nie przeszkadza ich interesom. Zimny skurwiel podobno umie zabić wszystkim co tnie, gniecie lub wybucha. Podobno jest odpowiedzialny także za inne ciemne robótki, jak wymuszenia, sabotaże i kradzieże, chociaż nikt o tym głośno nie mówi.
...a dlaczego Pan Żaba? Bo takie ma nazwisko.
Ostatnio edytowany przez Zeman (2014-08-16 17:41:28)
Offline